Z ustaleń Prokuratury Rejonowej w Jaśle wynika, że 70-latka wypadła z balkonu na pierwszym piętrze Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. Podobne stanowisko o nieszczęśliwym wypadku w przesłanym do Polskiego Radia Rzeszów oświadczeniu, przedstawiła rodzina zmarłej kobiety.
Dramat wydarzył się na początku maja
Do tragicznego zdarzenia doszło 2 maja około godziny 4 nad ranem. Początkowo jasielscy policjanci mówili o nieszczęśliwym wypadku. Jeszcze tego samego dnia, rzecznik jasielskiej policji, poinformował, że 70-latka wyskoczyła z balkonu szpitala.
Najświeższe ustalenia wskazują na to, że kobieta otworzyła drzwi balkonowe, wyszła przez nie, a następnie wyskoczyła
– przekazał 2 maja rzecznik jasielskiej policji.
To był nieszczęśliwy wypadek
Aktualnie Prokuratura Rejonowa w Jaśle informuje, że śmierć 70-letniej pacjentki jasielskiego szpitala była nieszczęśliwym wypadkiem.
Początkowo niejasne było czy kobieta wyskoczyła czy wypadła. W tej chwili jednoznacznie możemy stwierdzić, że kobieta wypadła, albowiem obrażenia jakie posiada na to wskazują
– wyjaśnia prok. Anna Rogowska z Prokuratury Rejonowej w Jaśle.
70-latka na skutek upadku doznała obrażeń głowy, czoła, okolicy prawej potylicy jak również prawego kolana.
Z ustaleń od 2 maja możemy jednoznacznie powiedzieć, że do nieszczęśliwego wypadku nie przyczyniły się osoby trzecie
– przekazała Polskiemu Radiu Rzeszów prokurator Anna Rogowska.
Rodzina wydała oświadczenie
Rodzina kobiety również wskazuje na nieszczęśliwy wypadek. W przesłanym drogą mailową oświadczeniu czytamy: „Ona nie miała siły, żeby wejść na barierkę i wyskoczyć. W domu nie dała rady wejść nawet na krzesło.. Dzień wcześniej w szpitalu w ogóle nie chciała wstawać z łóżka. Traciła kontakt z rzeczywistością. Jakby była świadoma, co robi to na pewno nie zrobiłaby tego, a tym bardziej nie wyskoczyła by przez balkon. Miała depresję. Była chora, w domu cały czas leżała..”.
Tekst: A. Jodłowska