Tomasz Matuszewski – burmistrz Sanoka – zapowiada złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez przewodniczącego rady Sławomira Miklicza. To ciąg dalszy sporu między nimi, który toczy się od początku tej kadencji
Sprawa dotyczy niedawnego głosowania nad projektem uchwały korygującej plan budżetu miasta. Radni przyjęli poprawkę do dokumentu ograniczającą wydatki o mniej więcej 10 milionów złotych.
Na zwołanej konferencji prasowej burmistrz stwierdził, że już po głosowaniu treść dokumentu została zmieniona i obarcza za to odpowiedzialnością przewodniczącego rady. To bardzo poważne oskarżenie, bo dotyczyć może fałszowania dokumentacji i poświadczenia nieprawdy.
Do sprawy odniósł się Sławomir Miklicz. Zaznaczył, że trudno jest opiniować coś, o czym burmistrz nie mówił, bo nie wskazał żadnych nieprawidłowości. Dla Miklicza, organem kompetentnym do oceny uchwał dotyczących budżetu i zmian, jest Regionalna Izba Obrachunkowa.
To Regionalna Izba Obrachunkowa jest władna podejmować decyzje odnośnie legalności i prawidłowości podejmowanych uchwał
– mówił przewodniczący rady.
Samą konferencję prasową burmistrza określił jako „fakt medialny, który ma spowodować odwrócenie uwagi od rzeczywistych problemów finansowych Sanoka”.
Przypomnę, że miasto Sanok jest mocno zadłużone i nie ma w tej chwili przyjętego budżetu na ten rok. Projekt przygotowała zajmująca się tym z urzędu regionalna izba obrachunkowa w Rzeszowie – pracują nad nim jeszcze samorządowcy – i to właśnie tego dokumentu dotyczy kwestionowana uchwała.
Tekst: J. Jaracz, A. Karłowska / Fot.: Biuro Burmistrza Miasta