Beata Krawiec to debiutantka na rynku. Mieszka pod Łańcutem i właśnie wydała swoją pierwszą książkę. Jak opowiada, pandemia spowodowała, że wymyśliła bajkę dla dzieci. Potem na jej kanwie stolarzyła legendę. Jest ona inspirowana prawdziwą postacią – Stanisławem Stadnickim zwanym Diabłem, właścicielem Łańcuta i zamku nazywanego Piekłem. Powiedzieć o nim warchoł, sadysta, okrutnik i podlec, to mało. Jednak nie jest to powieść, a rymowana legenda.
Autorka nie opisuje w szczegółach okrutnych poczynań bohatera, a zaznacza jedynie te fakty, tak by książkę mogło przeczytać dziecko i dorosły.
Beata Krawiec prezentuje swoja książę przebrana w strój z epoki.
Tekst: M. Iwanicka / fot. F. Kłęk