Ostatnio dzikie zwierzę pozostawiło po sobie ślad w pasiece w leśnictwie Dylągowa. W mediach społecznościowych Nadleśnictwo Dynów opublikowało zdjęcia przewróconego ula, wyciągniętych z niego ramek, a na jednej z nich odbita niedźwiedzia łapa. Jak się okazało drapieżnika skusiła obecność w ulu larw pszczół, które są wysokobiałkowym źródłem pokarmu.
Jak wyjaśnia Łukasz Lis, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, dotąd w regionie odnotowano 57 szkód wyrządzonych przez niedźwiedzie, które oszacowano na ponad 190 tysięcy złotych. Dla porównania w roku ubiegłym tych szkód było 73 na około 170 tys. złotych. Według danych rzeszowskiego RDOŚ kwoty jakie wypłacano za szkody wyrządzone w pasiekach wahają się od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Tekst: A. Jodłowska, fot. M. Łach/ Facebook Nadleśnictwa Dynów