Resovia Rzeszów uległa w Opolu Odrze 0-3. W pierwszych 45. minutach zabrakło klarownych okazji pod bramką zarówno jednej, jak i drugiej drużyny.
Fatalnie zaczęła się druga połowa dla rzeszowian – po centrze w pole karne nie zrozumieli się Gliwa z Buchałem. Golkiper rzeszowian wypuścił piłkę z rąk i Czapliński otworzył wynik meczu. Zaraz potem po drugiej żółtej kartce boisko opuścił Kornel Osyra.
Dziesięć minut przed końcem piłkę w polu karnym dostał Makuszewski i precyzyjnym strzałem po ziemi pokonał Gliwę. Na koniec piękną akcją indywidualną popisał się w doliczonym czasie Borja Galan, który zdobył trzeciego gola.
Trener Resovii Mirosław Hajdo podczas konferencji prasowej ostro podsumował sytuację w klubie.