W górę o kilka lub kilkanaście procent idą stawki za fundusz remontowy i opłatę eksploatacyjną. Decydują o nich spółdzielnie. Mieszkańcy Rzeszowa podkreślają, że tzw. czynsze mieszkaniowe są wysokie. Nierzadko przekraczają już tysiąc złotych za większe lokale. Do tego trzeba doliczyć koszty zużycia prądu i gazu. W rzeszowskiej spółdzielni Projektant od 1 kwietnia opłaty wzrosną o 16,5 procent. Prezes Adam Węgrzyn wyjaśnia, że to efekt wysokiej inflacji, cen energii, towarów i usług, a także rosnącej płacy minimalnej. Także w spółdzielni Nowe Miasto tzw. opłata eksploatacyjna będzie od kwietnia wyższa o ponad 16 procent z tych samych powodów.
To kolejna podwyżka w ostatnich miesiącach. Na przełomie starego i nowego roku w wielu miejscowościach rosły m.in. koszty ogrzewania i wody, o czym decydują urzędy centralne, przedsiębiorstwa i samorządy. Dużo wyższe są też stawki podatku od nieruchomości.
Relacja Dariusza Kapały.
fot. ilustracyjne