Badane są wszystkie wersje zaginięcia amerykańskich żołnierzy na Litwie. Mówiła o tym szefowa litewskiego resortu obrony Dovile Szakaliene. W miejscu zlokalizowania pojazdu, którym mogli poruszać się Amerykanie trwają obecnie prace, których celem jest jego wydobycie z bagna.
„Wszystkie scenariusze są możliwe, dopóki nie zobaczymy pojazdu, który znajduje się na głębokości kilku metrów. Nie możemy potwierdzić, że żołnierze są w środku” – wyjaśniła szefowa resortu obrony.
Prace ratunkowe prowadzone są w trudnym, bagnistym terenie. Przez całą noc trwało wypompowywanie wody. Utwardzany był też grunt, aby mogły tamtędy przejechać ciężkie maszyny. Utrudnieniem jest też przebiegający w tym miejscu gazociąg oraz to, że bagno połączone jest z pobliskim jeziorem.
W dalszym ciągu nie wiadomo, jak doszło do zaginięcia Amerykanów. Litewski ministerstwo obrony podało, że żołnierze prowadzili zaplanowane szkolenie taktyczne, gdy doszło do incydentu.
Wczoraj litewskie portale informacyjne napisały, że wojskowi nie żyją, a ich pojazd znaleziony został na bagnach. Zaznaczali przy tym, że są to informacje nieoficjalne.
Poligon w Podbrodziu, gdzie doszło do zdarzenia znajduje się niecałe 20 kilometrów od białoruskiej granicy. Stacjonuje tam prawie tysiąc amerykańskich żołnierzy.
IAR