Na Podkarpaciu Karol Nawrocki uzyskał najwyższy wynik w kraju. Jedyny powyżej 70 proc. W większości, bo 10 województwach lepszy był Rafał Trzaskowski, ale w 6-ciu, głównie ze ściany wschodniej, dużą przewagę zdobył ostateczny zwycięzca wyborów. A największą właśnie u nas.
Nawrocki wygrał we wszystkich powiatach – największe ponad 80 proc. poparcie uzyskując w brzozowskim ropczycko-sędziszowskim leżajskim i kolbuszowskim. Poniżej 60 proc. miał tylko w miastach na prawach powiatu: Krośnie, Przemyślu, Rzeszowie i Tarnobrzegu. Najmniejszą przewagę nad Rafałem Trzaskowskim uzyskał w tym ostatnim mieście – różnica wyniosła 700 głosów przy 22,5 tys. głosujących, czyli trzy punkty procentowe.
Rafał Trzaskowski zwyciężył tylko w jednej gminie – bieszczadzkiej Cisnej , która od wielu lat w głosowaniach popiera kandydatów Platformy Obywatelskiej. Są tam tylko dwa obwody głosowania z siedzibami w Cisnej i Wetlinie. W tym drugim głosy oddało nieco ponad 800 osób, z czego 521 poparło Trzaskowskiego, co dało mu rekordowy na Podkarpaciu – ponad 63 procentowy wynik – w skali gminy dostał prawie 60.
Z kolei zwycięzca – Karol Nawrocki – może się u nas pochwalić wieloma miejscowościami, w których dostał więcej niż 90 proc. głosów. W samej gminie Jeżowe w powiecie niżańskim takich przypadków jest 12 z 13. W sołectwie Zalesie na prawie 300 głosujących Trzaskowskiego poparło tylko 12 osób, co dało ponad 96 proc. Nawrockiemu. W tej gminie jest też punkt, w którym Nawrocki w obu turach zdobył 100 proc. poparcia – dom pomocy społecznej, w którym dwa tygodnie temu głosowało 5, a teraz 6 osób.
Tekst: Janusz Jaracz