W Polańczyku odbyło się wodowanie nowoczesnego ambulansu wodnego. Jednostka ta będzie służyć Bieszczadzkiemu Pogotowiu Ratunkowemu w Sanoku, zwiększając bezpieczeństwo na Jeziorze Solińskim.
Dyrektor Beata Pieszczuch wyjaśniła, że pogotowie od kilku lat planowało zakup własnego ambulansu, ponieważ do tej pory musiało polegać na wynajmowanym sprzęcie od Bieszczadzkiego WOPR-u.
Dzięki dofinansowaniu od pani wojewody podkarpackiej i środkom własnym udało nam się zakupić nowy ambulans.
– poinformowała dyrektor Pieszczuch, dodając, że jednostka będzie służyć mieszkańcom i turystom na Jeziorze Solińskim już od 15 czerwca.
Nowa łódź ratunkowa ma 8,27 m długości i jest wyposażona w dwa silniki Yamaha o mocy 200 KM każdy, co pozwala jej osiągnąć prędkość do 80 km/h Jak podkreśliła dyrektor Pieszczuch, sama łódź jest specjalnie przygotowana do pełnienia służby na jeziorze, a jej zabudowa mieści sprzęt medyczny analogiczny do standardowej karetki kołowej. Łódź może transportować jednocześnie 8 osób, a jej załogę będzie stanowić dwóch ratowników medycznych oraz sternik motorowodny.
Starosta sanocki, Robert Pieszczoch, podziękował wojewodzie Teresie Kubas-Hul za jej kluczowe zaangażowanie w uzyskanie dofinansowania, które umożliwiło zakup. Podkreślił, że choć środki pochodziły z różnych źródeł, to fundusze rządowe stanowiły największą część.
Potrzebę posiadania nowoczesnego ambulansu wodnego najlepiej ilustrują liczby. Według dyrektor Pieszczuch, w ciągu ostatnich pięciu lat wodny zespół ratownictwa medycznego działający w strukturach Bieszczadzkiego Pogotowia interweniował na jeziorze około pół tysiąca razy. Nowy sprzęt to gwarancja skuteczniejszej pomocy i większego bezpieczeństwa dla wszystkich przebywających nad Soliną.
Tekst / Fot: P. Olechniewicz