Jeszcze nie wiadomo, jaka była przyczyna śmierci 61-letniego mieszkańca gminy Besko. Jak poinformowała dziś Anna Oleniacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji, ciało znalazł w czwartek rano przypadkowy przechodzień. To on poinformował policję o niedającym oznak życia, częściowo leżącym w wodzie mężczyźnie. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, był też lekarz. Decyzją prokuratora, zwłoki zostały zabezpieczone do dalszych czynności procesowych.
Na razie nie wiadomo, czy przyczyną śmierci mężczyzny było utonięcie, czy ewentualne działanie osób trzecich. Ma to wyjaśnić dalsze postępowanie.
fot. archiwum