Przez weekend trwała prewencyjna dezynfekcja sieci wodociągowej w Rzeszowie.
– Po siedmiu dniach sanepid pobierze kontrolne próbki wody, aby sprawdzić m.in. czy działania te unieszkodliwiły Legionellę. Będziemy pobierać próbki wody pod kilkoma parametrami, nie tylko pod kątem Legionelli, ale też pod kątem spełnienia wymogów fizyko-chemicznych i mikrobiologicznych wody do spożycia
– przekazał wojewódzki inspektor sanitarny Adam Sidor.
Dopytywany o czas oczekiwania na pobór próbek po dezynfekcji uściślił, że konieczne jest odczekanie tygodnia. Próbki zostaną pobrane w tych samych punktach. Chodzi o porównanie wyników próbek przed dezynfekcją i po jej przeprowadzeniu. Podkreślił także, że czas oczekiwania na wyniki badań w kierunku Legionella pneumophila od pobrania próbek trwa do 10 dni.
Prewencyjna dezynfekcja rzeszowskich wodociągów rozpoczęła się w sobotę, 26 sierpnia. Tego dnia Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zwiększyło 20-krotnie dawkę chloru do wody wodociągowej.
Dzień później, w niedzielę 27 sierpnia, nastąpiło płukanie sieci, które polegało na otwarciu spustów wody na hydrantach, zlokalizowanych na końcówkach sieci, co spowodowało wypływ wody. Jej jakość była kontrolowana na miejscu.
Podkarpacki sanepid przedstawił w poniedziałek wyniki badań pierwszych 9 próbek wody pobranych 18 sierpnia 2023 r. na terenie Rzeszowa i gmin sąsiednich.
Z 9 próbek cztery próbki był zanieczyszczone bakteriami Legionelli. Dwie próbki na poziomie określanym jako wysoki, czyli ponad 2,3 tys. jednostek tworzących kolonie. Jest to taki poziom, w którym istnieje ryzyko zakażenia już poprzez używanie prysznica. Jedna próbka zanieczyszczona była bakteriami na poziomie średnim i w jednej potwierdzono jednostki tworzące kolonie
– informował Adam Sidor.
W dalszym ciągu trwa poszukiwanie źródła zanieczyszczenia. Zdaniem Sidora kolejne dni będą decydujące, jeśli chodzi o wskazanie źródła zakażenia.
Źródło PAP, fot.pexels.com