W Bieszczadach nie pojawi się dzisiaj Leonardo DiCaprio, amerykański aktor i producent filmowy.
Nasza informacja z wczoraj, że gwiazdor chce na własne oczy zobaczyć wciąż dziewicze podkarpackie góry, była żartem primaaprilisowym. Ale nie wszystko było zmyślone, bo DiCaprio rzeczywiście znany jest ze swoich działań na rzecz ochrony środowiska. Z kolei jego zainteresowanie Polską też ma oparcie w faktach, ponieważ wyprodukował film o Stanisławie Szukalskim, polskim rzeźbiarzu, z którym przyjaźnił się jego ojciec. Prezentacja filmu odbyła się cztery lata temu w Żołyni.
Primaaprilisowym dowcipem była także inna wiadomość z naszych serwisów o odkryciu przez mieszkańca Nowej Sarzyny stada około 40 bocianów. Miały one przeczekać zimę w lesie i stworzyć tam „bocianie miasteczko”, separując się od ludzi. Wypada się cieszyć, że taka sytuacja nie miała miejsca, bo wszyscy wiemy, że bociany budują swoje gniazda blisko człowieka.
Wszystkim słuchaczom, którzy wyczuli humor w tych informacjach i wyrazili to w komentarzach m.in. na Facebooku Radia Rzeszów dziękujemy za wspólną zabawę.
fot. archiwum