Wysyłają e-maila, w którym informują o cyberataku i próbie zainstalowania nielegalnego oprogramowania na naszym komputerze. Podszywają się pod Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości i proponują specjalny program do wykrywania wirusów, który ma uchronić przed tego typu atakami. Przed kolejną metodą oszustów ostrzega samo CBZC. Informuje, że nie jest autorem wiadomości, do której dołączono złośliwego linka z instrukcją instalowania programu. Przestrzega, że może to spowodować utratę naszych poufnych danych. – W tym przypadku przestępcy wykorzystują adres mailowy zakończony „@cbzc.policja.gov.pl”, a więc tak samo, jak prawdziwy adres mailowy CBZC – podaje CBZC.- Policjanci nigdy nie załączają do wiadomości żadnych linków, ani nie wysyłają żadnego oprogramowania do wykrywania wirusów – wyjaśnia biuro.
fot. archiwum