O godz. 4 nad ranem w Polsce oraz m.in. w USA czy w Gruzji zapłonęły Płomienie Solidarności. Był to symbol zjednoczenia z Ukrainą i wsparcia w walce w drugą rocznicę wybuchu wojny.
W stolicy Podkarpacia zebrało się prawie 70 osób. Była to jedna z najliczniejszych grup, co Maciej Staszewski – jeden z organizatorów wydarzenia – skomentował mówiąc, że Rzeszów stał się poniekąd symbolem troski i jedności z Ukrainą. Dodał też, że zgromadzeni tam ludzie wciąż chcą wspierać i szerzyć pomoc broniącym się Ukraińców.
Na miejscu pojawili się także uchodźcy z Ukrainy, którzy dziękowali Polakom za opiekę i prosili, aby nie zapominać o toczącej się w ich ojczyźnie wojnie.
W Rzeszowie, oprócz rozpalenia Płomienia Solidarności, w Zespole Szkół Gospodarczych organizowane są dziś o godz.12:30 pokazy filmowe oraz warsztaty integracyjne. O 17:30 wspólny performance na bulwarach, a po godz. 19:00 na Rynku manifestacja solidarności oraz finałowy koncert ukraińskiego zespołu Berehyni. Wszystko, aby ukazać wsparcie Ukraińcom.
Relację przygotował Marek Maśniak:
Tekst, fot.: Marek Maśniak