Ze względu na różnicę czasową głosowanie w tej części świata odbywa się zawsze dzień wcześniej. Wybory to temat, który dominuje w polskojęzycznych mediach i polonijnych organizacjach w Chicago (USA).
W akcję promowania udziału Polonusów w głosowaniu w II turze wyborów prezydenckich w Polsce mocno zaangażował się Kongres Polonii Amerykańskiej – najważniejsza polska organizacja w Stanach Zjednoczonych. „Wszystkie organizacje, które tutaj funkcjonują, mają swojego przedstawiciela w Kongresie. Stąd właśnie nasze wypowiedzi w perspektywie wspierania demokracji. Żyjemy tutaj, ale przy okazji mamy wpływ na życie naszego kraju ojczystego” – mówi Jolanta Grocholska, prezes Kongresu na stan Illinois.
W aglomeracji chicagowskiej pracować będzie 14 komisji, w których zagłosuje około 20 tysięcy naszych rodaków.
Za oceanem jednak Polonusi nie muszą stosować się do ciszy wyborczej. Sąd Najwyższy w 1992 roku orzekł, że cisza wyborcza nie obowiązuje w Stanach Zjednoczonych. Nie można jedynie prowadzić agitacji w lokalach wyborczych. Take prawo obowiązywać będzie również w przypadku sobotniego głosowania na polskiego prezydenta.
Cisza wyborcza uznawana jest w Stanach Zjednoczonych jako naruszenie prawa do wolności.
(IAR)